Pojechalismy do Santiago. Tam modlilismy sie ponownie przy grobie sw Jakuba, do ktorego nie bylo kolejek.. w przeciwienstwie do jego postaci do ktorej pielgrzymi zwykli sie przytulac. Zasmucilo nas to. Potem adorowalismy Pana Jezusa.
Po wyjsciu z katedry poszlismy na kawe, gdzie zastanawialismy sie skad owo przytulanie do postaci Jakuba sie wzięlo, jak wyglada ewangelizacja na camino i czy w ogole ma ona miejsce... Zadalismy sobie pytania co my zrobiliśmy na tym camino zeby ktos uslyszal o Chrystusie...
Po wyjsciu z katedry poszlismy na kawe, gdzie zastanawialismy sie skad owo przytulanie do postaci Jakuba sie wzięlo, jak wyglada ewangelizacja na camino i czy w ogole ma ona miejsce... Zadalismy sobie pytania co my zrobiliśmy na tym camino zeby ktos uslyszal o Chrystusie...
Potem ruszylismy na zakupy. Marcie i Justynie tak one zawrocily w glowach ze juz nie wiedzialy czy do danego sklepu wchodza pierwszy raz czy piąty... :) Bylismy tez w muzeum pielgrzymowania gdzie znalezlismy zdjecia z naszej trasy camino co Justyna skrzętnie wylapala.
Dzis wspomnienie sw Marty. Tzn ze ktos tu ma święto. Imieniny Marta spędziła milo, byly zyczenia, a nawet prezenty, co bardzo uradowalo jej serce bo to jeden z jej jezykow milosci. Poza tym Marta przygladala sie po raz kolejny swojej patronce w Ewangelii i znow ją ona zaskoczyla.
Wieczorem gdy wrocilismy na Monte de Gozo okazalo sie nasz pobyt tam uswietni nam obecnosc wdziecznych oslow, ktore porozumiewaja sie ozywiscie tylko po francusku, jak na francuskie osly przystalo.
Wieczorem gdy wrocilismy na Monte de Gozo okazalo sie nasz pobyt tam uswietni nam obecnosc wdziecznych oslow, ktore porozumiewaja sie ozywiscie tylko po francusku, jak na francuskie osly przystalo.
🙂. Najlepsze zyczenia dla Marty 🌸🌺🌻! Piekne zdjecia.
OdpowiedzUsuń